Wir stratosferyczny to wiatr na wysokości około 25-30 km nad ziemią wiejący zimą nad biegunami przeciwnie do wskazówek zegara, czyli z zachodu na wschód wokół obszarów polarnych. Niekiedy dochodzi jednak do jego rozbicia i zmiany kierunku wiatru na wschodni. Dzieje się tak na wskutek gwałtownego ocieplenia stratosfery (ang. sudden stratospheric warming, SSW).

Mechanizm nie jest jeszcze do końca poznany, ale ma związek z troposferą i falą planetarną, która zostaje wybita w stratosferę, a następnie odbija się od jej górnej krawędzi. Zjawisko zwykle ma początek nad Europą i w pełni rozwija się nad Syberią, co widać na poniższej mapie.

Temperatura na wysokości 30 km osiąga wartości około 0 stopni i wyższe, gdy zwykle panuje temperatura około -70 do -80 stopni. Co ważne, na efekt zmian w troposferze, czyli w strefie w której my żyjemy, zwykle trzeba czekać około 3-6 tygodni. Zatem pierwsze symptomy przebudowy cyrkulacji mogą pojawić się po połowie stycznia. Modele długoterminowe jak GFS zmiany mogą wychwycić dopiero na początku stycznia. Pod warunkiem, że zjawisko dotrze do troposfery. Pojawienie się nagłego ocieplenia stratosfery zwiększa prawdopodobieństwo silniejszej zimy w Europie.

Nad Europą oraz Syberią widoczne gwałtowne ocieplenie Stratosfery

Zjawisko jest wiązane również z atakami zim w Europie oraz Ameryce Północnej, np. w marcu 2013, który zapadł wszystkim w pamięć. Wszystko zależne jest od tego czy efekt tego zjawiska dotrze do troposfery i zmieni cyrkulacje w górnej troposferze i sprowokuje napływ mas powietrza z północnego wschodu. Wielokrotnie dochodziło do tego typu zjawiska, ale nie przełożyło się to na pogodę u nas. Niemniej prawdopodobnie wiekszość silnych mrozów w Europie jest związana z SSW, czyli nagłym ociepleniem stratosfery.

Tak będzie wyglądać za około tydzień sytuacja nad Biegunem Północnym, wiatr zmieni kierunek na wschodni.

W czasie ostatniej zimy dla odmiany mieliśmy do czynienia z rekordowo silnym wirem , zarówno pod względem temperatury jak i prędkości wiatru. Przypuszcza się, ze ostatnia rekordowo ciepła zima miała związek z wyjątkowo silnym wirem stratosferycznym, który wzmocnił dodatkowo wir polarny w troposferze, przez co był bardzo głęboki i zimny i nie wypuszczał chłodu poza obręb rejonów polarnych

Tak wygląda silny i stabilny wir stratosferyczny
W grudniu zeszłego roku temperatura w wirze spadała do -90 stopni

Podsumowując, nagłe ocieplenie stratosfery zwiększa szanse na chłodniejszy okres w Europie pod warunkiem, że jego efekt dotrze do troposfery. Jeśli tak się stanie to ewentualnej silniejszej zimy można spodziewać się dopiero w 3. dekadzie stycznia lub na początku lutego.

https://i0.wp.com/meteoprognoza.pl/wp-content/uploads/2020/12/gfsnh-10-96.png?fit=768%2C768&ssl=1https://i0.wp.com/meteoprognoza.pl/wp-content/uploads/2020/12/gfsnh-10-96.png?resize=150%2C150&ssl=1krzychoPrognoza pogodyWir stratosferyczny to wiatr na wysokości około 25-30 km nad ziemią wiejący zimą nad biegunami przeciwnie do wskazówek zegara, czyli z zachodu na wschód wokół obszarów polarnych. Niekiedy dochodzi jednak do jego rozbicia i zmiany kierunku wiatru na wschodni. Dzieje się tak na wskutek gwałtownego ocieplenia stratosfery (ang....Pogoda to nasz żywioł
razy otworzono stronę