Koniec maja wciąż niespokojny w pogodzie
Nie ma co liczyć na upały czy słoneczny suchy koniec maja. Polskę będą nawiedzać w najbliższych dniach kolejne układy niżowe przynoszące chmury, deszcz, burze i silniejszy wiatr. Najcieplej ma być w poniedziałek, kiedy to przed wkroczeniem niżu i opadów z południa Europy temperatury mogą wzrosnąć do 25 stopni. Potem temperatury spadną.
Tymczasem dzisiaj południowa Polska będzie się cieszyć słoneczną aurą, a więcej chmur jest na północy. Tam w drugiej części dnia może popadać. To chłodny front, który zaznaczy się również jutro i spowoduje znaczne różnice w temperaturze na terenie kraju. Ze względu na niż skandynawski będzie zwłaszcza na północy mocniej wiało z zachodu.
W pozostałej części kraju zmieni się jeszcze dziś kierunek wiatru na południowy. Będzie to ciepły, ale wilgotny strumień powietrza. Już w poniedziałek od południa zaczną wkraczać do Polski burze z chwilami ulewnymi opadami. Nie poprawi to alarmowej sytuacji na małopolskich czy podkarpackich rzekach.




Dodaj komentarz