Zimni ogrodnicy w kwietniu
Chyba wszyscy wiedzą i pamiętają o zimnych ogrodnikach, którzy niemal co roku, w połowie maja, sprawiają, że ogrodnicy, sadownicy i rolnicy są w stanie przedzawałowym. W tym roku mamy podobne zjawisko, tym razem w kwietniu. Co prawda nie ma to nic wspólnego z Bonifacym, Serwacym i Pankracym. Także nie jest to zimna Zośka. To oczywiście czeka nas za miesiąc. Ale skutek będzie podobny, ponieważ wiele drzew owocowych, głównie na zachodzie kraju, już ma kwiaty. A tymczasem jutro i we wtorek do Polski wbije się zimne, bardzo zimne powietrze, które na wysokości 850 hPa spadnie nawet poniżej -10*C co w kwietniu nie jest zbyt częste. Zwłaszcza, że taka sytuacja potrwa kilka-kilkanaście dni.
Będą regiony, gdzie w ciągu dnia temperatura maksymalna nie przekroczy 5*C! Nocami temperatura poszybuje w dół nawet w okolice -5*C. Cała nasza nadzieja w tym, że pojawi się zachmurzenie, co osłabi spadki temperatury.
Dodaj komentarz