Źródło: cyfrowe.mnw.art.pl / Muzeum Narodowe w Warszawie

Przeglądając najpopularniejszy portal społecznościowy można czasem natrafić na historyczne kartograficzne perełki. Jedną z nich jest mapa pochodząca z lat 30., przygotowana na wystawę we Francji i prezentująca walory II Rzeczpospolitej (głównie bogactwo polskiej wsi). To tam na krańcach południowo-wschodnich dostrzec można, przy namalowanych winogronach, Zaleszczyki. W minionej epoce uważane za nasz ówczesny biegun ciepła.

 

Zobacz mapę w powiększeniu.

Mapa przedstawia stroje, zwyczaje i charakterystyczne obiekty dla każdego regionu. W przypadku Zaleszczyk sugeruje nam krainę opływającą w wino. I faktycznie tuż przed wojną winnice zajmowały już 150 ha areału. Niemniej słynęła ona również z upraw innych ciepłolubnych roślin.

To miasto ulokowane na odległych Kresach Wschodnich było na tyle urokliwym, że nazywano je polską Riwierą. Jego walory podnosiło z pewnością malownicze zakole Dniestru, które je otaczało z trzech stron. Jedynie od północy można było się dostać tam bez przeprawiania przez rzekę (od strony Tarnopola). Od wschodu Zaleszczyki były osłonięte lasem bukowym, który porastał stok rzeki wyniesiony ponad jej poziom o ok. 300 m, co osłaniało przed zimnym wiatrem.

Rozpowszechniona wartość 50°C pojawiająca się przy charakterystyce ciepłego klimatu Zaleszczyk jest związana z zupełnie nieprawidłowym pomiarem temperatury na słońcu.

Ukształtowanie terenu i wysunięte na południe położenie sprawiało, że lato były długie, z licznymi dniami przekraczającymi 25°C. Upalne dni miała schładzać nieustanna subtelna bryza płynąca od szerokiego Dniestru, jak to opisuje prof. Stanisław Nicieja z monografii Kresowa Atlantyda. Dzieje i miologia miast kresowych. Sezon wypoczynkowy kończył się dopiero w październiku. Wiosna miała się natomiast pojawiać już 3 tygodnie wcześniej niż w innych częściach Podola.

Badacze klimatu w latach 30. przyrównywali warunki pogodowe tam panujące do tych z Afryki Północnej, co miało być zasługą nachylenia terenu do południa, miejscową refleksją promieni, niezwykłą ciszą powietrza, jego czystością i przejrzystością. W dodatku niskie sumy opadowe, ok. 560 mm, były dodatkowym czynnikiem zbliżających te rejony do klimatu podzwrotnikowego.

Warto wspomnieć, że w internecie pojawia się dość nagminnie powtarzana temperatura 50°C, jaka miałaby tam rzekomo wystąpić. Jednak termometr jaki ją zmierzył był wystawiony na słońce, więc takie doniesienie jest zupełnie niemiarodajne.

Nic dziwnego jednak, że uprawiano tam chętnie winorośl, morele, gruszki, brzoskwinie i arbuzy. Okolice znane były z ogrodów i sadów. Tamtejsza szkoła sadownicza pracowała nad nowymi odmianami krzewów i drzew. Próbowano nawet uprawiać ryż i pomarańcze. Hodowano też jedwabniki karmione liśćmi morwy. Urządzano wystawy kwiatowe, zawody kajakowe i wyścigi konne.

Znany z tamtych czasów ekspresowy pociąg Lux-Torpeda dowoził tutaj wczasowiczów z Lwowa, ale i dalekiego Wilna, Warszawy (oddalonej o 600 km) czy Poznania. Relacja kolejowa Gdynia – Zaleszczyki była najdłuższą w II RP. Dodatkową atrakcją każdej jesieni było Święto Winobrania z udziałem barwnie wystrojonych Hucułów. Istniały tam też senatoria, a w ramach reklamy zachwalano słońce, kąpiele rzeczne, wypoczynek i kurację winogronową.

Dlatego tak chętnie ściągali artyści, literaci i politycy jak Maria Dąbrowska (Cały czas letnia pogoda, upały, błogie powietrze, moc winogron i przepysznych owoców wszelkiego rodzaju – po prostu raj ziemski zalany słońcem), Maria Pawlikowska-Jasnorzewska (napisała m.in.: lato odchodziło stamtąd leniwie, przeciągając się jak kot, a wracało szybko pikującym lotem jaskółki), Jan Kacprowicz czy Józef Piłsudski.

Niestety późniejsze losy tej miejscowości nie wyglądały już tak różowo. Rosjanie zniszczyli lokalne rolnictwo i większość pensjonatów uważając je za bezużyteczne. Ostatecznym ciosem była awaria elektrowni atomowej w Czarnobylu w 1986 r. z której radioaktywna chmura dotarła tutaj i zatrzymała się na dłużej, przez specyficzną lokalną rzeźbę terenu, co pozbawiło to miejsce jego zdrowotnego potencjału.

 

Więcej o Zaleszczykach przeczytacie tutaj: https://www.facebook.com/notes/wybitni-ii-rp/kurorty-ii-rp-zaleszczyki/

 

markCiekawostkibiegun ciepła,historia meteorologii,II RP,ZaleszczykiPrzeglądając najpopularniejszy portal społecznościowy można czasem natrafić na historyczne kartograficzne perełki. Jedną z nich jest mapa pochodząca z lat 30., przygotowana na wystawę we Francji i prezentująca walory II Rzeczpospolitej (głównie bogactwo polskiej wsi). To tam na krańcach południowo-wschodnich dostrzec można, przy namalowanych winogronach, Zaleszczyki. W minionej epoce uważane...Pogoda to nasz żywioł
razy otworzono stronę