Wczoraj popadało na tyle mocno, że miajscami doszło do podtopień – w Marianowie spadło ponad 42 mm deszczu. Obecnie najmocniej leje na Mazowszu i dziś to głównie już wschodnia Polska będzie doświadczała przelotnego deszczu, burz, a nawet możliwego gradu. Strefa deszczu nawet zacznie się nieco przesuwać znowu na zachód, ale nie powinna przekroczyć Płocka. Wieczorem deszcz zacznie zanikać. Na zachodzie słoneczna i gorąca niedziela.

Cykloniczny wir przesunie się nad Ukrainę i utrzyma się w kolejnych dniach. Opady, choć koncentrować się będą na wschodzie, mogą siegać Wielkopolski i Ziemi Lubuskiej. Niż zaciągnie od wschodu kolejną dawkę wilgoci w połowie tygodnia. Nadal nie spodziewamy się upałów, raczej dominować będą umiarkowanie wysokie temperatury, choć przy znacznej wilgotności będzie parno i duszno, co podniesie odczuwalną temperaturę. W połowie tygodnia również na wschodzie kraju może robić się gorąco.

W niedzielny poranek Polska podzielona na słoneczny i cieplejszy zachód, oraz deszczowy i chłodniejszy wschód.

Satellite ImageSatellite Image

markSytuacja obecnaWczoraj popadało na tyle mocno, że miajscami doszło do podtopień - w Marianowie spadło ponad 42 mm deszczu. Obecnie najmocniej leje na Mazowszu i dziś to głównie już wschodnia Polska będzie doświadczała przelotnego deszczu, burz, a nawet możliwego gradu. Strefa deszczu nawet zacznie się nieco przesuwać znowu na zachód,...Pogoda to nasz żywioł
razy otworzono stronę