s3-us-west-2.amazonaws.com

Upalny czerwiec daje się nam we znaki, ale wygląda na to, że zmianiający się klimat będzie nam dostarczał coraz częściej okazji do zmagania się z uciążliwym skwarem. Częstotliwość dokuczliwych fal upałów rośnie. Człowiek w takich warunkach ma bardzo skuteczny system chłodzenia – to pocenie się, ale nawet ono przy odpowiednio wysokiej temperaturze i wilgotności traci możliwość skutecznego pozbycia się nadmiaru ciepła. Pojawiają się dolegliwości zdrowotne, w tym układu krążenia i oddechowego, groźne zwłaszcza dla osób starszych i małych dzieci.

W czasie fali upałów sytację pogarszają tropikalne noce. W czasie snu nie możemy pozbyć się nadmiaru ciepła zgromadzonego w ciągu dnia, co nie pozwala na własciwy odpoczynek.

Człowiek dostosowuje się do panujacych na danym obszarze temperatur i w ten sposób ustala swój tzw. komfort termiczny. Dlatego rzymianie przy 20 stopniach mogą chodzić nadal w kurtkach podczas gdy warszawiacy będą już zdejmować swetry i długie bluzy.
Polscy bioklimatolodzy ustalili za komfortową średnią temperaturę dobową między 18 a 20 °C, ale jednocześnie temperatura maksymalna nie powinna przekraczać 25 stopni. Latem u nas to coraz rzadszy przypadek. Wyższa temperaura to dodatkowe obciążenie dla naszego organizmu. Gdy temperatury minimalne nie spadają poniżej 18 stopni w nocy odczuwamy dyskomfort i nie możemy w pełni odpocząć w czasie snu.

Różnice w radzeniu sobie z nadmiarem temperatury dotyczą również płci. Generalnie mężczyźni pocą się więcej, a ci bardziej wysportowani przy niższej temperaturze. Upały mogą być zatem groźniejsze dla kobiet o mniejszej potliwości.

Polska coraz częściej przypomina pogodą aurę krajów śródziemnomorskich, ale te obszary, gdzie jest obecnie najgoręcej na globie już za pół wieku, w wyniku podnoszących się temperatur, mogą nie nadawać się już do życia. Region Zatoki Perskiej, ze wzgledu na ekstremalne temperatury i wysoką wilgotność, może opustoszeć. Bo nawet człowiek, który na drodze ewolucji uzyskał jeden z najlepszych sposobów chłodzenia wśród ssaków ma swoje granice adaptacji.

Kuwejt, Dubaj, Abu Zabi czy Doha (solica Kataru) to miejsca, gdzie temperatury regularnie mogą osiągać 45 stopni. Ogromne parowanie wywoła zabójczo wysoką wilgotność powietrza. Próg wytrzymałości człowieka jest ustalony na 35 °C tzw. temperatury mokrego (zwilżonego) termemetru. Powyżej niej człowiek nie może oddać ciepła jakie sam wytwarza do otoczenia, nawet w bezruchu. Zatoka Perska i południowe brzegi Morza Czerwonego zbliżają się coraz bardziej do tego krytycznej granicy. Zagrożone są też wybrzeże Morza Arabskiego, północne Indie, Nizina Chińska, Amazonia i rejony zachodniej Afryki. Za sto lat mogą być obszarami bezludnymi właśnie ze względu nie klimat niezdatny do życia. Obecnie tam temperatura mokrego termometru przekracza 30 stopni, co jest już uważane za groźne dla zdrowia.

Wobec nieskutecznych prób obniżania globanego ocieplenia coraz częściej będziemy musieli zmieniać nasze życie i warunki pracy do coraz gorętszego otoczenia. Nieodległa przyszłość może z nas wycinąć siódme poty. Może dopiero one pobudzą decydentów do efektywniego działań.

Tekst na podstawie artykułu Andrzeja Hołdysa „Siódme poty”, Wiedza i Życie nr 6(1014)/2019

https://i0.wp.com/meteoprognoza.pl/wp-content/uploads/2019/06/heat.jpg?fit=320%2C240&ssl=1https://i0.wp.com/meteoprognoza.pl/wp-content/uploads/2019/06/heat.jpg?resize=150%2C150&ssl=1markCiekawostkis3-us-west-2.amazonaws.com Upalny czerwiec daje się nam we znaki, ale wygląda na to, że zmianiający się klimat będzie nam dostarczał coraz częściej okazji do zmagania się z uciążliwym skwarem. Częstotliwość dokuczliwych fal upałów rośnie. Człowiek w takich warunkach ma bardzo skuteczny system chłodzenia - to pocenie się, ale nawet ono przy...Pogoda to nasz żywioł
razy otworzono stronę